Luftwaffe
Pokaż punkty

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Temat: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza (2008-11-27,19:38)

Witam !    
„W dniu 2 września w godzinach przedpołudniowych w rejonie miejscowości Miejska Górka,    
w pobliżu szosy Krobia – Rawicz ,na skutek salwy z karabinów maszynowych zmuszony został do lądowania samolot nieprzyjaciela .Lotnicy niemieccy ostrzeliwując się z broni    
maszynowej schronili się w lesie, a następnie zbiegli za pas graniczny. Z samolotu     
wymontowano ręczny karabin maszynowy oraz zabrano mapy ,które przekazano do sztabu    
Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w Śremie. Samolot zniszczony został granatami ręcznymi    
przez pluton ppor Łukasika”    
    
To cytat z będącej w moim posiadaniu książki „55 Poznański Pułk Piechoty w Obronie Ojczyzny. Wyd.Leszno 1979    
    
W przypisach jest jeszcze :”Relacja Teodora Łukasika, dowódcy nieetatowego plutonu    
pionierów przy III batalionie 55 pp. w Rawiczu. Jak podaje T.Łukasik w czasie niszczenia    
samolotu stracił palec u ręki plut pchor. Bernard Rakowski . Por także :CAW,sygn II/13/19    
Rozkaz Dzienny nr 2000 dowódcy 55 pp z 6.9.1939r    
    
Brzmi to moim zdaniem wiarygodnie ,stąd moje pytanie : co to za samolot (Hs 126?)    
i z jakiej pochodził jednostki?    
Pozdrawiam     
Adam Kajczyk    

Adam KajczykDodaj współrzędne [Odpowiedz]

znalezionych: 117, strona 11 z 12
«  -  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  -  »

(17) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 22:11 :
O skąd wiesz o której Neubert zestrzelił Medweckiego? On sam twierdzi, że było to między 05.30 a 06.00.    
Walkę obserwowało wiele osób bo 9 samolotów lecących w szyku na wysokości 1000-2000 metrów nie przemieści się tak szybko na Twoją głową (to nie były odrzutowce). Nad mną przeleciały kiedyś 4 LIm-y na wysokości ok.15 metrów (musieli wyrwać nad drzewem, które rosło jakieś 200 metrów od miejsca w którym byłem). Zapewniam Cię, że zanim sie zbliżyły zdążyłem wybiec z domu i zobaczyć jak jeden z pilotów machnął mi reką, a leciały o wiele szybciej niż te Dorniery.    
Poppy
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(16) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 19:59 :
My nie musimy sie ograniczac do krzyzy na wrakach. Takie przymykanie oczu nie jest dzisiaj juz nikomu potrzebne. Sa przeciez dokumenty i trzeba je opublikowac. Takze polskie, dotychczas anonimowe.    
    
Skad wiesz, ze relacja Gnysia jest z 1944 r.? Przeciez mogla tak samo powstac w 1946 r. Bo takze jeszcze wtedy Gnys byl kapitanem. Tak na marginesie: jaka wartosc ma dokument, na ktorym nie ma zadnych adnotacji komisji, ba, nawet daty jej napisania? To mogl napisac kazdy, bez wiekszego problemu.    
    
Niestety oficjalny polski przekaz jest rowny temu co Ty wlasnie napisales: "ludzie doskonale widzieli". To brzmi tak, jak gdyby mieszkancy Zurady czekali w kupie na najwyzszym pagorku wioski, moze jak przed telewizorem, i obserwowali uwaznie co dzieje sie na ekranie. To sa istne bzdury. Caly epizod trwal kilka sekund i mogl byc zaobserwowany tylko przypadkowo, niezbyt uwaznie, i tylko przez nielicznych mieszkancow wioski, jezeli w ogole ktos cos zauwazyl o 6 rano...    
    
Relacja Gnysia w wielu punktach wlasnie nie jest zbiezna z tym co napisal Pirszel. Zobacz np. gdzie byly bombowce. Wedlug Gnysia, krotko po uniknieciu zestrzelenia przez Ju 87 zobaczyl on DWA Dorniery, jakos na trasie Krakow-Olkusz. Jesli znajdowal sie w poblizu Balic, to mogloby sie zgadzac. Jednak to jest bajka, co wynika zarowno z dokumentow polskich jak i niemieckich. Dorniery III./KG 77 bombardowaly cele na wschodnich rubiezach Olkusza, po czym udaly sie w kierunku zachodnim - do domu. Nawet znajdziesz potwierdzenie u Pirszela (!!!, ...lecialy z ZACHODU na WSCHOD...), co tym samym zarowno w przekazach polskich jak i niemieckich zaprzecza temu co napisal Gnys.    
    
Zreszta, co tu duzo debatowac. Gnys musialby sie znalezc nad Olkuszem ok. godz. 6.00, aby moc zestrzelic Dorniery. Ale jak mial to zrobic, skoro ok. 6.20-6.30 uciekl spod luf Neuberta??? Czyli musisz udowodnic, ze Gnys przemiescil sie w czasie. Jestem ciekawy jak to zechcesz skonstruowac.    
MariusDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(15) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 19:08 :
Myśle, że kompletnie nie masz racji w sprawie Gnysia. Ludzie doskonale widzieli, że ostatnią trójkę zaatakował polski samolot. Wtedy dwa Dorniery odłączyły się i zeszły do wysokości kilunastu metrów...Gnyś wcale nie musiał widzieć całej formacji. A ludzie nie musieli znać się na sylwetkach samolotów. Nie trzeba dużej dedukcji aby po zobaczeniu czarnych krzyży na wrakach dojść do wniosku, że ten trzeci był polskim samolotem.    
Przeczytaj sobie relację Gnysia z 1944 roku jest bardzo zbieżna z obserwacjami z ziemi.
Poppy
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(14) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 16:51 :
Poszperam dzisiaj wieczorem dokladniej, jak to zdarzenie opisala zaloga Dorniera.    
    
Ludzie z wioski nie mogli rozroznic polskiego samolotu od niemieckiego lub jakiegos konkretnego typu od drugiego. Przeciez tego nie potrafili nawet polscy mysliwcy.    
Sam podajesz, ze ludzie widzieli 9 bombowcow, ostatnia trojka nieco oddalona. Ale wlasnie o to chodzi: TROJKA.    
U Gnysia sa dwa bombowce, od poczatku do konca. Jest to jeden z wielu szczegolow, ktore demaskuja Gnysia.    
Wytlumaczenie jest proste: Gnys napisal w 1945/46 historie do dwoch rozbitych bombowcow z Zurady, fakt ktory byl juz wtedy znany w Londynie z relacji Pirszela i zalaczonych zdjec. Ile w tym wszystkich bylo prawdy, tego juz chyba nawet sam Gnys po wojnie nie pamietal.    
    
Ale fakty w sprawie Gnysia wynikaja takze z polskiej dokumentacji. Sek w tym, ze "kontrowersyjne" polskie dokumenty w sprawie Gnysia sa niestety po dzis dzien przemilczane w polskim przekazie publicznym.    
MariusDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(13) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 16:06 :
Oczywiście to fakt, że w polskiej dokumentacji są luki ale bez przesady nie można kierować się tylko faktami wynikającymi z niemieckiej dokumentacji. W przypadku Gnysia ludzie widzieli całą formację niemiecką czyli 9 maszyn - dwie trójki z przodu i ostatnia z tyłu - prawdopodobnie któryś z Dornierów miał jakieś problemy, ale widzieli także polskie myśliwca.     
To, że dwa silnik nagle wysiadają to także mało prawdopodobne - nie wierzę, że w tej sytuacji mieli szanse przeżycia - jak długo można szybować tak dużą maszyną? Dziwny zbieg okoliczności, że lądowali zaraz po ostrzelaniu? Maszyna przewróciła się na plecy bo szorując po glebie musiała trafić na jakąś nierówność.
poppy
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(12) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 14:10 :
1.) A slyszales juz kiedys, ze silniki stawaly z innych powodow niz przez ostrzal nieprzyjaciela? Ladowanie nie bylo tez takie gladkie, gdyz maszyna przewrocila sie na plecy, zaryla ostro w ziemie. Tak ostro, ze lotnicy mieli problemy z wydostaniem sie z kabiny.    
    
2.) Wiele (?) osob na ziemi widzialo trzeciego Dorniera z klucza i nic wiecej. Problem jest taki, ze kiedy Gnys niby strzelal do Dornierow, te lezaly juz od ok. pol godziny roztrzaskane na ziemi!    
Ponadto gdzie w relacji Gnysia jest napisane w jakim miejscu strzelal do tych "samolotow widmo"?    
    
MariusDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(11) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 12:45 :
1) Oczywiście podchodzili do lądowania z milczącymi silnikami bo przecież do własnego terytorium mieli bardzo daleko...Ciekawe, że w chwilę po lądowaniu wiedzieli w którą stronę uciekać. Zresztą z dwoma milczącymi silnikami nie mieli szans na w miarę gładkie lądowanie.     
2) Fakt, że Gnyś nie widział upadku Dorniera bo sam musiał wyrywać w górę nie znaczy, że jego atak nie odniósł skutku - na skutek jego ataku Dorniery zderzyły się w powietrzu i spadły wiadomo gdzie. W każdym razie wiele osób na ziemi widziało ten atak.
poppy
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(10) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 12:30 :
Pytaniem nie jest przeciez, czy ktos otworzyl ogien do tego samolotu. Mozna strzelac i trafic lub strzelac i nie trafic. Mozna tez strzelac do samolotu, ktory z milczacymi silnikami i tak podchodzi do przymusowego ladowania i pozniej rozglaszac jego zestrzelenie. Nic w tym zlego, bo strzelajacy mogl faktycznie odniesc wrazenie, ze to jego sprawka.    
Ale swiadkow trafienia tego samolotu w dalszym ciagu nie widze. Moze cos zacytujesz?    
    
W sprawie Zurady nie oczekuje zadnych rewelacji. Wiem co jest w "przemilczanych" polskich dokumentach. Wiem tez co jest w dokumentach niemieckich. Obraz jest jednoznaczny. Zreszta kiedy dokladniej przeczytasz sobie relacje Gnysia z 1945 czy 1946 roku, to musisz stwierdzic, ze on sam nie przyznawal sie do zestrzelenia jakiegokolwiek Dorniera.    
MariusDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(9) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 12:11 :
Spójrz na początkowy post tej wiadomości. Wiadomość o tym samolocie była także podana w biuletynie armijnym.    
Co do Żurady to będziesz musiał chwilę poczekać - ukaże się ciekawa książka w tym temacie. Poza tym teraz to raczej naocznych świadków teraz tam nie znajdziesz.
poppy
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(8) Re: Niemiecki samolot zniszczony 2 września k.Rawicza z dnia 2007-12-19, 10:02 :
Witam,    
    
jakich swiadkow? Mam gdzies relacje zalogi tej maszyny, wiec sprawdze co oni opowiadali.    
    
Takze w przypadku Gnysia nie ma zadnych konkretnych swiadkow. Mojemu znajomemu, ktory niedawno byl w Zuradzie powiedziano, ze tak naprawde to nikt nic nie widzial. (!!)    
    
MariusDodaj współrzędne [Odpowiedz]

znalezionych: 117, strona 11 z 12
«  -  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  -  »

Powrót do tematów Powrót do Myśliwców