Royal Air Force
Pokaż punkty

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Temat: Stanisław Szymczak (2012-12-26,01:11)

Mój dziadek Stanisław Szymczak był mechanikiem w dywizjonie 307 i w 1947 roku wrócił do Polski.    
Przed dywizjonem 307 były jeszcze inne jednostki m.in. dywizjon 303.    
Z Polski wyszedł we wrześniu 1939 poprzez Rumunię oraz inne kraje trafił na lotnisko w miejscowości Lyon we Francji a potem trafił w 1940 do Anglii.    
Mam trochę pamiątek, fotografii.    
Uzyskałem również informacje z Ministerstwa Obrony Narodowej W.Brytanii na jego temat.    
Może ktoś z Was napotkał na takie nazwisko w swoich pamiątkach ?    
    
Mirosław Konieczny
Mirosław KoniecznyDodaj współrzędne [Odpowiedz]

znalezionych: 11, strona 1 z 2
«  -  1  2  -  »

(11) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2012-12-26, 01:11 :
Witam     
Mój wój nazywał się Stanisław Szymczak i był więziony w Gross-Rosen ,ale nie ma go na liscie zmarłych i do domu też nie wrócił. Może i napewno to nie ten sam ale jak ktoś coś wie to prosze o email.    
Pozdrawiam    
Piotr Robaczyński
Piotr[79.184.89.218]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(10) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 08:58 :
Remigiuszu, nie twierdze, że nic nie ma, czy też, że coś jest niemożliwe. "Techników..." Płoszajskiego mam i sięgam po nich regularnie, ale to dopiero początek, wierzchołek góry lodowej. Napisałem jedynie, że nie będzie łatwo - nie że się nie da. Sam chciałbym, żeby do wielu fotografii dało się dopisać coś więcej niż tylko "dwaj mechanicy na tle" albo "załoga Kowalskiego z mechanikami".    
    
problem w tym, że materiały z MoD nie są dostępne dla każdego z ulicy - można otrzymać teczke swojego mechanika, ale jego kolegi... już niekoniecznie. wowczas pozostaje Sikorski, ale tam bardzo roznie bywa.     
zresztą po co tak daleko szukać - Stowarzyszenie Techników Polskich w Wiekiej Brytanii:    
    
www.stpuk.org/    
    
no to kto sie podejmuje wyzwania? nie bedzie łatwo, ale spróbować warto.
PiotrH
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(9) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 08:48 :
Dziekuję kolegom za tytuły, część mam ale o części nawet nie miałem zielonego pojęcia. Prawdopodobnie częściowo wina dystrybucji, samych księgarzy, że takiej książki nie wyeksponują a i wina samego zainteresowanego - oko nie wyłapało takiej pozycji. Dzięki.
W.GDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(8) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 04:52 :
Cytat:
A tematów „mechanicznych” jest naprawdę dużo i nawet ciekawych. Czy ktoś spoza znawców tematu i zainteresowanych rodzin orientuje się, że samoloty w szkołach lotniczych w Newton i Newark oprócz mechaników obsługiwały również Polki z WAAF, i całkiem nieźle sobie z tym radziły. Proszę podać, gdzie ktoś o tym napisał ?
    
    
A jednak napisał: Laskowski P., Pomocnicza Lotnicza Służba Kobiet 1943-2004, Poznań 2004
WojtekDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(7) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 03:49 :
Cytat:
Nie jest tak, jak wszyscy mówią, że NIC NIE MA.
    
    
Zapomniałem o Hasińskim i Jego monumentalnej pracy w której zamieścił życiorysy kilkuset absolwentów Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich, w zdecydowanej większości mechaników różnych specjalności ...    
    
Hasiński - Absolwenci SPLdM Bydgoszcz - świecie - Krosno" (1930-1939)
Remigiusz GadaczDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(6) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 03:31 :
Cytat:
na żadną ewidencję personelu naziemnego nigdy nie trafiłem. Cóż więc można zrobić?
    
    
Szukać dalej, albo spróbować ją stworzyć na podstawie dokumentów, wspomnień, zapisków nieraz rozrzuconych po różnych dokumentach.    
O ileż większa będzie jej wartość ...
Remigiusz GadaczDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(5) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-30, 03:09 :
Szanowny Panie Mirosławie    
    
Nie jest tak, jak wszyscy mówią, że NIC NIE MA.    
    
    
Bohdan Arct "Lotnicy bez skrzydeł" Wydawnictwo INTERPRES Warszawa 1972    
    
"Tym których niestrudzonej i ofiarnej pracy zawdzięczałem życie w rozlicznych lotach bojowych, książkę tę dedykuję"     
    
Bohdan Arct.    
    
    
Jerzy Płoszajski "Technicy lotnictwa polskiego na zachodzie" cz. I i II. Wydawnictwo Stowarzyszenie Techników Polskich w Wielkiej Brytanii.    
    
    
Co prawda nazwiska Stanisława Szymczaka nie znajdziesz na stronach tych książek, ale początek już został zrobiony.     
    
Sam jestem z zawodu mechanikiem lotniczym i od kilkudziesięciu lat pracuję w tym zawodzie stąd znana jest mi "niemedialność" tego zawodu, a jednocześnie wielka odpowiedzialność za sprzęt, który się obsługuje.     
    
Przed kimś, kto chciałby oddać „Im cześć i chwałę, z imienia i nazwiska” za to co robili przez całe lata wojny staje ogromne wyzwanie. Czy ktoś się tego podejmie, myślę, że tak, choć nie jest to zadanie medialne, i na pewno nie ma tu „o co toczyć spory”.    
    
Ogólnikowe stwierdzenia, że „Nic nie ma” wcale nie dowodzą, że „Nic nie ma” i nie warto nawet szukać, patrz fakt, że otrzymał Pan materiały na temat swego dziadka z Ministerstwa Obrony Narodowej Wielkiej Brytanii, gdy „wszyscy” uparcie mówią, że nic na temat mechaników nie ma … .     
    
Myślę, że chętny do podjęcia tego tematu znalazłby wiele informacji, niestety w tym trud, że trzeba szukać w różnych instytucjach, co nie zawsze się udaje. Jeżeli nie ma u Sikorskiego, można uzupełnić to o MOD, sztuka polega jednak na tym, że trzeba by podjąć próbę zebrania tego w całość, odszukania rodzin.     
    
Druga kwestia to podejście rodzin lotników w momencie, gdy pojawia się w ich domu osoba spoza rodziny (teoretycznie nie zawsze historyk, ale sympatyk historii lotnictwa, kto jest zainteresowany przeszłością, służbą ich dziadka, wujka, … .) Czy myśli Pan, że zawsze udaje się przekonać rodzinę, do podzielenia się informacjami ?    
    
Proszę zwrócić uwagę, że większość z tych osób niestety już nie żyje, pozostały jedynie wspomnienia rodzinne, zdjęcia, dokumenty, z których historyk naprawdę wiele może przeczytać.     
    
Zachęcam do napisania biografii swojego dziadka i podzielenia się tym czego dokonał z osobami odwiedzającymi to forum. Może to być początek czegoś ciekawego, wszyscy piszą biografię lotników, ale nikt nie napisał biografii mechanika. Zapewniam że lotnictwo widziane z perspektywy mechanika nie jest wcale „uboższe” od tego widzianego z kabiny pilota.     
    
Tu również był strach, oczekiwanie na powrót „swojego” samolotu. Bo ten samolot był tylko jeden, mój samolot … , moja załoga.     
    
To ja malowałem na nim symbole bomb, mimo, że wcale nie brałem bezpośredniego udziału w ich zrzucaniu …     
    
To ja byłem dumny z tego, że mój samolot wracał nieraz mocno postrzelany, a mimo to powracał z załogą do bazy, moje karabiny nigdy nie zawiodły … Co z tego, że strzelec miał celne oko, gdy karabin nie mógł strzelać … T    
o ja (mechanik, zbrojmistrz, elektryk, przyrządzista … przygotowałem go do lotu …    
    
A tematów „mechanicznych” jest naprawdę dużo i nawet ciekawych. Czy ktoś spoza znawców tematu i zainteresowanych rodzin orientuje się, że samoloty w szkołach lotniczych w Newton i Newark oprócz mechaników obsługiwały również Polki z WAAF, i całkiem nieźle sobie z tym radziły. Proszę podać, gdzie ktoś o tym napisał ?    
    
Remigiusz GadaczDodaj współrzędne [Odpowiedz]
(4) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-29, 22:38 :
kończąc jeszcze myśl... to nie jest kaprys li i wyłącznie historyków czy pasjonatów tematu - podobnie sprawa się ma z podoficerami - w dokumentach źródłowych oficerów naogół wymienia się z imienia i nazwiska, z funkcji, przydziału, a podoficerów... "do dywizjonu zostało przydzielnonych 14 strzelców i 8 radiooperatorów oraz pilot P/O Jan Kowalski". 'have a good time' każdemu kto na podstawie takich informacji napisze ciekawy choćby artykuł a co dopiero książke. "w okresie od sierpnia do października 1940 r. do 301 Dywizjonu przydzielono 34 podoficerów w tym 16 mechaników". niestety... bardzo bym chciał, ale nie mam pomysłu na to jak oddać im "cześć i chwałe" z imienia i nazwiska. szkoda, bo napewno zasługują na swoje miejsce w historii, ale sprawa nie jest taka prosta, żeby sprowadzać ją tylko do "medialności" czy "niemedialności" zagadnienia.
PiotrH
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(3) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-29, 22:27 :
przeglądając dziesiątki razy ORB 301 Dywizjonu natrafiłem raptem na kilka nazwisk mechaników, czy wogóle kogoś z obsługi naziemnej. Czasem można trafić na informacje, jak w przypadku zbrojmistrza Stefana Nowaka, który za swój czyn został uhonorowany bodajże pierwszym odznaczeniem przyznanym w W. Brytanii, ale to są pojedyncze nazwiska, pojedyncze zdarzenia. Trudno na ich podstawie napisać coś więcej.
PiotrH
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(2) Re: Stanisław Szymczak z dnia 2007-01-29, 14:36 :
Żaden z mechaników nie napisał wspomnień, a na żadną ewidencję personelu naziemnego nigdy nie trafiłem. Cóż więc można zrobić?
Franek
Dodaj współrzędne [Odpowiedz]

znalezionych: 11, strona 1 z 2
«  -  1  2  -  »

Powrót do tematów Powrót do Myśliwców