Ja napisałem, że to były wyniki konkursu z 1941 roku. Jeżeli dobrze pamiętam to w trzech kolejnych latach też Polacy byli najlepsi. Nie traktuję polecanej przez siebie książki jako kompedium wiedzy o tym pilocie chociaż autorzy nazywają ją biografią jak również jestem bardzo powściągliwy co do wypowiedzi Galanda. Po wojnie wesoły kamrat lotników alianckich a w czasie jej trwania poprzez stosowanie "swojej specyficznej taktyki" ( atak ze słońca, podejście na minimalną odległośc) nie dawało dużych szans na przeżycie. Taktyka unicestwienia a nie wyeliminowania. Do tego jako Niemiec był bardzo dokładny i aby potwierdzic zestrzelenie robił skaczącym na spadochronie zdjęcie a , że przy tym uruchamiał broń to już trudno. Dośc krytyczny w stosunku do swojego marszałka na jednym ze spotkań opowiada jak mu doradzał w okresie B of B - zatakujmy Londyn i w ten sposób wyciągniemy ich myśliwce w powietrze a tu ich wykończymy.

W.G	[Odpowiedz]

Masz rację!    
    
Galland dowodził 5. Staffel - za pomyłkę przepraszam (chociaż z drugiej strony wiele publikacji podaje także 4./LG 2).

Artur P.

[Odpowiedz]

Według mych informacji dowódcą 4.(Sch.)/LG 2 był Hptm.Otto Weiss.

stary

[Odpowiedz]

1. Chyba Stary zaszła pomyłka - ja mam informacje, że był St.K. 4.(Sch)/LG 2.     
2. Ja ze swojej strony odradzam traktowania "biografii" Gallanda autorstwa Tolivera i Constable'a jako podstawowego źródła wiedzy o tym pilocie. Ta książka ma zbyt wiele błędów i braków aby mogła aspirować do takiego miana.    
    
Panie W.G.     
Chodzi zapewne Koledze o konkurs strzelecki z 11 kwietnia 1942 r.?

Artur P.

[Odpowiedz]

Kri na Twoje zapytania:    
1) Adolf Galland latał we wrześniu 1939 i był dowódcą 5 Staffel w II.(Sch)/LG 2. Co, gdzie i kiedy atakował może znajdziesz w Cz.3 "Luftwaffe nad Polską" M.Emmerlinga nazwanej Stuka i Schlachtflieger, która ma się pokazać w Polsce w grudniu tego roku.    
2) W książce Güntera Fraschka "Mit Schwertern und Brillanten" znalazłem wzmiankę o tym, że w październiku 1935 r. miał wypadek podczas akrobacji lotniczej. Zmiażdżył nos i poranił jedno oko. Lekarz sztabowy stwierdził " Gallandzie, z tym nie jesteście zdolny do lotów". Galland miał szukać porady u starszych kolegów i w końcu jego dowódca miał przekonać lekarza sztabowego słowami " Przecież ten chłopak lata wspaniale !". Tak więc o uczeniu się liter i cyfr - nic. Może gdzie indziej? W książce Tolivera i Constablea "Das Waren die Deutschen Jagdflieger-Asse 1939 - 1945" nie ma o tym wydarzeniu ani wzmianki.

stary

[Odpowiedz]

A co to za figura z pana Gallanda, że nie mógł go zestrzelic pilot 303-ego? Jak podają źódła " w przeprowadzonych w początku 1941 roku przez F.C. konkursie strzelania lotniczego trzy polskie dywizjony zajeły trzy pierwsze miejsca z wynikami 806, 432 i 193 punktów. Najlepszy brytyjski dywizjon był czwarty ze 150 punktami."    
Jeżeli bardzo interesuje Cię sylwetka tego pilota polecam jego biografię autorstwa R.F. Toliver'a i T.J. Constable'a.

W.G	[Odpowiedz]

Dzięki za informację. Jeżeli ktoś wie na ten temat coś jeszcze to proszę pisać.    
Mam również dwa pytania pośrednio związane z Adolfem Gallandem.    
1.Adolf Galland uczestniczył w ataku na Polskę w 39r. Odbył, jeżeli dobrze pamiętam, ok. 50 misji bojowych (atakowanie celów naziemnych). Czy ktoś posiada informacje w jakiej jednostce wtedy służył, co, kiedy i gdzie atakował?    
2.Kiedyś słyszałem taką historię o Gallandzie. W 1935r. miał wypadek w którym został ranny. Miał uszkodzony wzrok. Tutaj zaczyna się najzabawniejsza część tej historii. Aby móc wyruszyć na wojnę do Hiszpanii musiał przejść obowiązkowe badanie wzroku. Nauczył się na pamięć liter i cyfr na tablicach które do tego służyły i przeszedł badanie pozytywnie. Został przyjęty. Czy ta anegdota jest prawdziwa. Czy Galland miał rzeczywiście wadę wzroku ( którą miałby mieć po wypadku o którym wspomniałem) która dyskwalifikowała by go z latania? Czy pilot z wadą wzroku mógłby osiągać tak znakomite wyniki jako pilot myśliwski i dowódca?    

Wojtek Z.

[Odpowiedz]

Tak, rzeczywiście. Najbliżej czasem i miejscem było zgłoszenie G/Capt.H.Broadhursta, który zgłosił zwycięstwo o godz.12.45 nad Calais - Marck A/P. Caldwell chyba wychodził z tego, że 303 Dywizjon był Close-Eskort a Wing Broadhursta leciał jako Target - Support A. Galland zaś miał zostać zestrzelony przez samolot bliskiej eskorty.    
Pozdrowienia.

stary

[Odpowiedz]

Messerschmitt Obstlt. Gallanda odniósł uszkodzenia rzędu 40%. Czy akurat Drobiński trafił jego maszynę - byłbym ostrożny. W rejonie walki i o mniej wiecej tej samej porze zwycięstwa zgłaszali także inni piloci RAF-u. To, że był to Drobiński, jest tylko interpretacją Caldwella, który nawiasem mówiąc często w sposób miły dla oka, ale niekoniecznie obiektywny (może raczej trafny) przyporządkowuje zwycięstwa/straty poszczególnym jednostkom.

Artur P.

[Odpowiedz]

Dnia 21.6.1941 o godz.11.35 wystartował 303 Dywizjon Myśliwski w sile dwunastu Spitów IIb na akcję nazwaną "Circus 16" jako jeden z siedemnastu (!!!) dyonów osłony sześciu Blenheimów IV 2 Grupy Bombowej RAF. W południe wysłało dowództwo Jafü 2 rozkaz o przeciwstawieniu się temu atakowi kilku grupami. Obstlt.Adolfr Galland ze swym bocznym, Fw.Bruno Hegenauerem, wystartowali o godzinie 12.24 i jako pierwsi nawiązali kontakt bojowy z przeciwnikiem. W pierwszym ataku Galland przedarł się przez osłonę myśliwską i o godz.12.32 zestrzelił jednego Blenheima. To już na polu walki pojawiły się i inne Messery, związując walką osłonę myśliwską Aliantów. Galland zaatakował Blenheimy po raz drugi. W tym czasie jego boczny stracił z nim kontakt. O godz.12.36 Gallanda zaatakował od tyłu jeden Spitfire 303 Dywizjonu. Galland jednak umknął wywrotem w chmury. Chłodnica silniku jego Bf 109F-2 W.Nr.5776 była uszkodzona, tak więc wylądował przymusowo w Calais - Merck. Za pół godziny przyleciał samolotem łącznikowym z powrotem na swe stanowisko dowodzenia w Audembert. Jego boczny, Fw.Hegenauer, został zestrzelony cztery minuty później przez W/Cdr J.A.Kenta niedaleko St.Omer. Zwycięstwa o godzinie 12.15 zgłosili Kent i P/O Bolesław Drobiński. Caldwell przypisuje zwycięstwo nad Hegenauerem W/Cdr Kentowi. Tak więc Drobiński musiał atakować Gallanda. W jakim stopniu jego Messer został uszkodzony - nie wiadomo. Jest jednak wykazany na liście strat JG 26.

stary

[Odpowiedz]