ny, poszukiwana
  |
.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :. |
Temat: Powstanie Warszawskie - rozpoznanie lotnika (2014-07-09,23:06) |
Witam,
na stronie powstaniewarszawskiefilm.pl/rozpoznaj/ jest jedno zdjęcie lotnika, który nie został rozpoznany przez ekipę filmową filmu "Powstanie Warszawskie".
Może nam się uda...

|
znalezionych: 2, strona 1 z 1
|
(2) Re: Powstanie Warszawskie - rozpoznanie lotnika z dnia 2014-07-09, 23:06 : |
Pospieszyłem się pisząc, że na zdjęciu jest por. Blichiewicz. Sprostowanie wysłał mi Paweł Tuliński,
Okazało się, że na zdjęciu jest rzeczywiście lotnik przedwojenny Tadeusz Garliński, ps. Spitfire. |
(1) Re: Powstanie Warszawskie - rozpoznanie lotnika z dnia 2014-06-26, 09:43 : |
Udało się ustalić tożsamość osoby z Gapą na piersi z zamieszczonego powyżej zdjęcie.
Osobą tą jest ppor. Zbigniew Serwacy Blichewicz (1912–1959), ps. "Szczerba".
Nie był on lotnikiem, a Gapa była własnością Arsena Cebrzyńskiego.
Cytat z artykułu, który pojawił się w ostatniej GAPIE:
Cytat: Podczas niemieckiej okupacji Jadwiga Kuryluk dorabiała jako kelnerka w znanej warszawskiej kawiarni „U Aktorek” mieszczącej się przy ul. Mazowieckiej. Jak można przypuszczać, częstym gościem był jej dobry znajomy z czasów szkolnych, również aktor, żołnierz konspiracji wileńskiej i warszawskiej, ppor. Zbigniew Serwacy Blichewicz (1912–1959), ps. "Szczerba". Po 12 latach jakie upłynęły od tamtych wydarzeń tak zanotował on pewien epizod z 1 sierpnia 1944 r.: […] „U Aktorek“ ruch jak zwykle. Usiadłem przy stoliku. Jadwiga Kuryluk podając mi obiad szepnęła:
Poczekaj chwilę, mam coś dla ciebie.
Po kilku minutach wróciła i wcisnęła mi do ręki twardy przedmiot.
Masz, to na szczęście – powiedziała z uśmiechem i oddaliła się do następnego stolika potrząsając piękną grzywą blond włosów.
Otworzyłem dłoń i spojrzałem na przedmiot od „Kumy“; tak nazywaliśmy jeszcze w szkole dramatycznej Kurylukównę. Była to metalowa odznaka pilota, tzw. gapa, widocznie własność Arsena, męża „Kumy“ – lotnika, który służył na Zachodzie w naszym lotnictwie (ani ona, ani ja nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze, że Arsen zginął już dawno podczas słynnej Bitwy o Anglię 11.X.1940 r. [w rzeczywistości zginął 11 września 1940 r. zestrzelony podczas walki powietrznej nad Pembury – przyp. red.] w sławnym dywizjonie 303). Wzruszył mnie ten dar. Wiedziałem przecież, jaką wartość ma dla niej ten symbol. Płacąc rachunek, powiedziałem całując ją w rękę:
Dziękuję ci, będę tego orła zawsze nosił przy sobie i postaram się nie przynieść wstydu.
Uważaj na siebie, ten znak przyniesie ci szczęście – szepnęła i już frunęła dalej, zniknęła za bufetem.
www.gapa.info.pl/offer.html
www.gapa.info.pl/news.html
|
znalezionych: 2, strona 1 z 1
|
Powrót do tematów |
Powrót do Myśliwców |