.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :. | |||
Temat: Józef Ziendalski dw 302 (2020-01-23,21:27) | |||
Poszukuję informacji o Józefie Ziendalskim, służył w 302 Dywizjonie, zestrzelony 14.08 nad Francją. Przeżył wojnę, osiadł w Anglii. Z tego co wiem urodził się w Siedlcach, poszedł do Dęblina w '38. Jego wojenne losy są mi słabo znane, dlatego mam nadzieję, że forum pomoże. Znalazłem informacje, że latał w 302, zestrzelony został na Spicie WX-Z, ale to niestety nie pokrywa się z listą lotów Franciszka Detki z 302 z sierpnia 1944: farm9.staticflickr.com/8083/8304387393_81e5d02f66_b.jpg Gdzie samolot o tym oznaczeniu latał "po zestrzeleniu" go nad Francją (?). Po wojnie osiadł w Anglii, z informacji rodzinnych wiem, że pracował na Heathrow. Z góry dzięki za pomoc!
| |||
(29) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-12-02, 21:49 : | |||
15 września 1942 r. Sgt. Józef Ziendalski P – 792036 rozpoczyna służbę w Poznańskim Dywizjonie Myśliwskim 302 , który wchodzi ł w skład 131-go Skrzydła Drugich Taktycznych Królewskich Sił Powietrznych Anglii. 18-go września 1942 r. wsiadł za stery Spitfire WX-W i odbył „ Local Flying”, który trwał 35 minut. Tego samego dnia odbył lot na myśliwcu WX-O „Sector RECCO” , który trwał 1’05”. Dowódcami Dywizjonu 302 w okresie jego służby w tym dywizjonie kolejno byli: kpt.Stanisław Łapka, kpt.Wacław Król, kpt.Marian Duryasz. W czasie tej służby dywizjon stacjonował kolejno na lotniskach w :Perranporth, Fairlop, Tangmere, Northolt – 3 krotnie, Fairwood Common, Lianbedr, Deanland,Southend, Deanland, Chailey, Appledram, Ford, Plumetot B – 10. Najbardziej zadowolony był , kiedy dywizjon stacjonował w Northold ponieważ w pobliskiej dzielnicy Hounslow, przy Cross Lances Road mieszkała sympatia Gwendoline - późniejsza żona, nad domem której mógł pomachać skrzydłami na pożegnanie lecąc na lot lub powitanie wracając szczęśliwie do bazy. W dywizjonie 302 służył do 21.01.43 r. Od 24 stycznia 1943 do 28 marca 1943 r. służył w Dywizjonie 65 East India . Przez następne tygodnie do 28 czerwca 1943 r. służył w 64 Dywizjonie.30-go czerwca 43 r. wraca do Dywizjonu 302 i walczy w nim do momentu zestrzelenia w dniu 14-go sierpnia 1944 r. Już od 6-go czerwca ,kiedy rozpoczyna się inwazja Francji dywizjon wykonuje po kilka lotów bojowych dziennie. Zdarza się ,że jeden pilot wykonuje dwa a nawet trzy loty bojowe w ciągu dnia. 14 sierpnia późnym popołudniem W/O Józef Ziendalski wykonywał lot w asyście trzech kolegów na Spitfire WX-Z.-„Dive Bombing” w obszarze miejscowości: Bernay, Lisyeaux, Evreux. Podzieleni byli na dwie sekcje po dwa myśliwce. Każdy z „bagażem” 1000 lb bomb do zrzucenia na cele nieprzyjaciela. Pierwszą parę prowadził do walki F/O Eugeniusz Ebenrytter z drugim pilotem F/sgt. Zbigniewem Czarneckim , drugą parę W/O Józef Ziendalski z drugim pilotem F/sgt. Franciszkiem Detką. Zaatakowali siły nieprzyjaciela nad miejscowością Blangy – Le – Chateau w Prowincji Calvados we Francji. Po zrzuceniu bomb przeszli do ataku z niskiej wysokości. Podczas tej operacji samolot Józefa Ziendalskiego został trafiony w lewe skrzydło w którym powstała duża dziura, w wyniku czego spadło ciśnienie w systemie olejowym i samolot zaczął tracić wysokość. Pilot widząc że nie ma polany lub pola do lądowania tylko wyrastają przed nim drzewa podjął decyzję ,że nie będzie wyskakiwał na spadochronie tylko próbował ratować się poprzez amortyzację uderzenia samolotu skrzydłami pomiędzy drzewami .W wyniku uderzenia o drzewa zostaje na szczęście automatycznie przez system katapultowany – samolot po zderzeniu zapalił się. Józef traci przytomność i budzi się następnego dnia w szopie francuskich wieśniaków. Ma uszkodzony kręgosłup i paraliż dolnych kończyn. Rodzina ta otoczyła go bardzo troskliwą opieką.(Również później interesuje się nim.24.VIII.1945r.list z Air Ministry do Józefa Ziendalskiego z prośbą by napisał do Państwa T. - fragment z listu: ” have been enquiring for news of you.These were the people who took you to their farm and cared for you when you were shot down .” Józef Ziendalski nawiązał kontakt listowy. Po wojnie odwiedził ich z rodziną , jak również w sierpniu 1969 r. odbyła się rewizyta . W tym roku podczas objazdu Normandii próbowałem odnaleźć kogoś z tej rodziny ,ale niestety nie udało mi się).Zestrzelenie Józefa Ziendalskiego opisane zostało w gazecie „Nowy Świat” ,wydawanej w okresie wojny w Nowym Jorku. W gazecie tej z dnia 15–go grudnia 1944 r. ukazał się artykuł pt.” Dwadzieścia dni udręki pilota polskiego ,zestrzelonego nad Normandią ”. Napisała go korespondentka wojenna P.A.T z Paryża Halina Tomaszewska. Drugi artykuł na temat tej wojennej przygody został napisany przez Józefa Ziendalskiego w gazecie „Gillette News” Nr.95 datowanej Czerwiec/Lipiec 1984 . (W Gillette pracował od marca 1973 r do śmierci ) Artykuł nosił tytuł „SHOT DOWN IN A SPITFIRE”. Artykuł został wydrukowany za zgodą rodziny już po śmierci „Jo” jak nazywali go wszyscy w Gillette. Tłumaczenie tego artykułu widziałem na forum, w związku z tym pomijam szczegóły jego cierpień przez 20 dni kiedy to znalazł się ktoś usłużny i zdradził Niemcom miejsce jego pobytu ,którzy zabrali go do niewoli i wozili po drogach Francji i Belgii. Po odbiciu przez Amerykanów trafił najpierw do szpitala amerykańskiego w Paryżu – skąd na papierze z nadrukiem Amerykańskiego Czerwonego Krzyża wysyła pierwszy 4-ro stronicowy list napisany ołówkiem do żony Gwen z wiadomością, że jest już w dobrych rękach, jest pełen wiary i wkrótce się zobaczą. Bardzo tęsknił za nią i prawie półroczną córeczką Rysią ( Gwen poszukiwała go przez Brytyjski Czerwony Krzyż od 2-go września i dostała odpowiedź pisemną 22.09.1944 , że mają jedyną wiadomość , że jest „missing” i prawdopodobnie przez kolejne dwa miesiące nie będą mieli lepszych wiadomości ponieważ wielu jeńców jest w rękach Niemców). Następnie zostaje przetransportowany do Szpitala Cirencester w Cirencester w Anglii gdzie dokonano operacji kręgosłupa - włożono kawałek kości z nogi i płytkę platynową. Zabieg chirurgiczny był udany. Kontuzjowany po wielu miesiącach rehabilitacji odzyskał pełną sprawność fizyczną, która pozwalała mu normalnie funkcjonować w dalszym życiu. Miał wtedy zaledwie 25 lat. Pozdrawiam Waldemar Ziendalski W załączeniu scan artykułu z gazety wojennej „Nowy Świat” wydawanej w Nowym Jorku - Piątek 15 grudnia 1944 r. ![]()
| |||
(28) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-12-01, 14:46 : | |||
Następnym etapem szkolenia myśliwskiego do którego został przydzielony w Polish Depot w Blackpool jest szkolenie w 15 Elementary Flying Training School w Carlisle w okresie od 10.07.1941 r. do 20.08.1941 r. Ze szkolenia teoretycznego trwającego 6 godz. otrzymuje ogólna ocenę „Above average”. Na tym kursie Józef Ziendalski do otrzymanej księgi LOG BOOK dokonuje wpisu w dniu 14 lipca z pierwszego lotu szkoleniowego na samolocie MAGISTER No.3890 w towarzystwie instruktora Sgt.Balmforth’a .Pierwszy lot na tym kursie trwał 35 min. w czasie których ćwiczono ( podaję zgodnie z zapisem: )”Effect of Controls, Taxying and handling of engine, Streight and level flying, Staling,climbing and gliding.” W dniu 17 lipca 1941 r. po wspólnych ćwiczeniach z instruktorem łącznie 5’25”, ma pierwszy lot solo na samolocie Magister No.R1905.Lot ten trwa 25 minut. W czasie tego szkolenia wylatał łącznie 25’15” w towarzystwie instruktora, 29’30” solo, oraz 6’55” na wskazania przyrządów w chmurach. Szkolenie zakończył po testach 21.08.1941 r. wpisem z oceną dla pilota „Average +” , bez żadnych błędów w lataniu na które należy zwrócić uwagę. Podpis Szefa/Instruktora lotów - No.15 Szkoła EFT data 23.08.41r. Kolejne szkolenie Józef Ziendalski odbywa w No.8 Service Flying Training School w MONTROSE w okresie od 9.9.1941 r. do 26.02 1942 r. Szkolenia odbywają się na samolotach MASTER I, MASTER II, oraz HURRICANE. Łącznie podczas szkolenia za sterami samolotów spędza z instruktorem 24’30”, solo 42’55” ,loty nocą:z instruktorem 2 ‘00”, solo 2’10” oraz loty w chmurach z instruktorem 10’15”.Na tym szkoleniu otrzymuje oceny za loty nocą jak i ogólną jako pilot „above average” bez dodatkowych uwag na które należy zwrócić uwagę. Wpis ten jest z datą 26.02.1942 Montrose. Nastepne szkolenia J.Ziendalski odbywa w 7 Anti Aircraft Cooperation Unit w Castle Bromwich (A.A.C.U.) w okresie od 5.03.1942 r. do 12.03.1942 r.,oraz w 7 A.A.C.U w Odiham w okresie od 13.03.do 25.03 1942 r. Na temat zakresu dwóch powyższych szkoleń brak jest zapisów w LOG BOOK. Kolejne szkolenie ma miejsce w 7 A.A.C.U.w Finningley w okresie od 19.03.do 29.04 1942 r. Szkolenie odbywa się na samolocie Leopard Moth i LYSANDER. Łącznie jako pasażer przelatał 5’35”, zaś jako pilot 8’55” , z instruktorem 4’ 40”.Kolejne szkolenie Józefa Ziendalskiego odbyło się w 7 A.A.C.U. w Abingdon w okresie 1.05 42 do 30.05.42 r. na samolotach Lysander,Master I, oraz Leopard Moth. Łącznie jako pasażer wylatał 7’45” + „link trainer 1’25” , solo 24’30”. Od pierwszych dni czerwca do 14.06.42 r. F/O Józef Ziendalski uczestniczy w kolejnym kursie w 7 A.A.C.U.w North Coates na myśliwcu Master I ćwicząc 16 godzin solo. W świadectwie szkolenia otrzymanego 21.VI 1942 r.za: 1. - znajomość systemu paliwowego, olejowego, zapłonu oraz systemów : hydraulicznego i pneumatycznego samolotu Spitfire, za zaliczenie egzaminu pisemnego ze znajomości Spitfire’a, oraz za biegłą znajomość kokpitu Spitfire’a. 2. – F/O J. Ziendalski został przeszkolony i rozumie użycie Tlenu ze szczególnym uwzględnieniem Systemu Tlenowego w Samolotach Spitfir’a. 3. –J.Ziendalski został przeszkolony i zna stosowanie T.P. 9 D zestawu procedur R/T.W okresie od 16.06. do 25.07 42 r. F/O J.Ziendalski odbył szkolenie w 58 Operational Training Unit w Grang Emouth na myśliwcach Master I i Spitfire. Łącznie w samolocie spędził z instruktorem 2’05”, solo 26’45”, jako pasażer 4’50”, oraz na przyrządach w chmurach 3’10”.Ostatnie ze szkoleń odbyło się w 58 O.T.U. w Ballado Bridge w okresie od 27.07.42 r. do 8.09.42 r. Jeden lot na mysliwcu Master I, pozostałe na Spitfire. Łaczny czas latania na tych kursach : solo 66’40”., oraz 1.godz. z instruktorem. Za ostatnie dwa kursy o wspólnym numerze 23 w ośrodkach O.T.U. otrzymuje ocenę ogólną jako : Fighter Pilot „Good Average” .Łącznie w okresie szkolenia we wszystkich serwisach latania ogólny czas wyniósł 255’35”. Po wielomiesięcznym wszechstronnym szkoleniu F/O Józef Ziendalski został przydzielony do pełnienia służby w Dywizjonie Myśliwskim 302. Poniżej 4 zdjęcia W/O Józefa Ziendalskiego z kolegami dyskusja po locie.Na górnym lewym J.Ziendalski : blondyn na pierwszym planie.Na górnym prawym:pierwszy z prawej. Na dolnym lewym:pierwszy z lewej.Na dolnym prawym:pierwszy z prawej. Pozdrawiam Waldemar Ziendalski ![]()
| |||
(27) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-30, 18:03 : | |||
10.V.1040 r. Niemcy rozpoczęli wielką ofensywę na kraje Beneluxu i Francję. Szybko postępowali naprzód łamiąc ruch oporu i zajmując kolejne terytoria. Anglicy widząc co się dzieje ewakuują w ramach operacji ”Dynamo” w okresie od 27 maja do 4 VI ponad 300 tysięcy swoich żołnierzy. Również Dowództwo Polskich Sił Zbrojnych w wyniku porozumień z Anglią przerzuca kilkadziesiąt tysięcy polskich żołnierzy na wyspę. 22 maja 1940 r. kapitulacja Francji , w wyniku której północna część kraju i całe wybrzeże znalazły się pod okupacją niemiecką. Polscy żołnierze przedostają się często pojedynczo lub w małych grupach do Anglii najczęściej przez Hiszpanię ,Portugalię lub południowe porty francuskie. Józef Ziendalski z Francji dociera do Blackpool w Anglii 17 VI.1940 r. Blackpool jako popularne miasto wczasowe posiadało dużą liczbę hoteli i „guest house”,które w tym okresie były dostępne dla kwaterunku nowych rekrutów .Najpierw wszyscy nowo przybyli Polacy do Blackpool byli „prześwietlani” w hotelu „Goodwood” przy Hornby Road przez służby wywiadu czy w drodze z Polski do Anglii nie byli infiltrowani lub zwerbowani przez Sowietów lub Niemców. Dopiero po rekomendacji tych służb udawali się do Polish Depot w Blackpool, który dokonywał odpowiedniej selekcji i dawał przydział do odpowiednich służb i stacji. Jedną z pierwszych rzeczy była nauka angielskiego. Józef Ziendalski przebywa w Polish Depot w Blackpool w okresie od 17.VI 1940 r. do 5.III.1941 r. ,skąd przechodzi do RAF Initial Training Wing Blackpool, które ma za zadanie wstępne przygotowanie do sztuki pilotażu,np. biegłe posługiwanie się terminologią i skrótami obowiązującymi wszystkich żołnierzy RAF. Niektóre z tych terminów używane są jednolicie we wszystkich LOG BOOK, które otrzymywał każdy pilot rozpoczynając swoje szkolenie i miał obowiązek wypełniać każdego dnia służby zdając w ten sposób relację ze swoich działań W tym okresie RAF nowym operacjom myśliwców nazywanych „SWEEP” - nadaje kody ”CIRCUS”, „RODEO”, „RHUBARB”, oraz „RAMROD” . „CIRCUS” – udział sił bombowych lub uzbrojonych myśliwców, które będą eskortowane przez myśliwce do walki z myśliwcami nieprzyjaciela. „RODEO” operacja myśliwców bez bombowców – często w LOG BOOK jest zapis „ SWEEP”. „RHUBARB” – mała sekcja myśliwców, zwykle atakują one parami ,która będzie atakowała cele nieprzyjaciela takie jak ,pociągi ,wojsko nieprzyjaciela, transport drogowy i pasy startowe, „RAMROD” – siły bombowe z myśliwcami atakują określone cele. Ziendalski Józef przebywa w I.T.W. Blackpool w okresie od 5.III.1941 r. do 1.VI.1941 r. Poniżej na zdjęciu z 1943 r. Józef Ziendalski z Krzyżem Walecznych.Pozdrawiam Waldemar Ziendalski ![]()
| |||
(26) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-28, 22:24 : | |||
Józef Ziendalski P - 792036 – na zdjęciu poniżej: Dowód Osobisty wystawiony przez Polskie Jednostki Lotnicze przed migracją do Anglii. Pozdrawiam Waldemar Ziendalski ![]()
| |||
(25) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-28, 21:43 : | |||
Ziendalski Józef P – 792036 w dniu 25 września 1939 r. otrzymuje w Konsulacie Polskim w Bukareszcie paszport o numerze 00870 ,który jest ważny do 25 września 1940 r. na wszystkie kraje Europy i poza Europą. Paszport jest na miękkim papierze formatu A3 złożonym na pół i zawiera 4 strony. Wydany paszport jest w wersji dwujęzycznej polskiej i francuskiej. Na pierwszej stronie znajdują się dane personalne ze zdjęciem, pieczęcią okrągłą konsulatu z godłem, oraz podpisem i pieczęcią Wicekonsula R.P. Tadeusza Stapińskiego. W paszporcie znajdują się pieczęcie w większości czytelne na podstawie których wiarygodnie można potwierdzić pewne daty gdzie w jakim czasie jest Józef Ziendalski w drodze z Polski do Anglii. I tak: w dniu 26 września 1939 r. w Konsulacie Francji w Bukareszcie otrzymuje wizę ważną do 30 października 1939 r. do jednokrotnego przekroczenia granicy Syrii i Libanu. 2 października 1939 r.stempel „Banca National Romaniei Sucursala Constantja gdzie wymienia 50 Zloti„ , stempel z Rumuni z datami 29-9-939 do 15 X-939, stempel z Rumuni z datami 9. 10.939 do 24. X.939 (tak w oryginale pisany jest rok).Następny stempel niestety nieczytelny z datą 13.X.939.Może być to Syria ? Kolejny stempel to ” Port de Beyrouth Transit 21.X.1939 le Commissaire Special du Port de Beyrouth ”.Kolejny to „Commissariat Special Vu de Debarquement Marseille 30 Oct.1939 „ ,oraz stempel z „ Commissariat Special Marseille –Jolietve Visa de trzy słowa ręczny wpis nieczytelne 30-10-1939”.W ten sposób Józef Ziendalski znalazł się we Francji, gdzie już w X 1939 r. rozpoczęto odtwarzanie polskiego lotnictwa. Główne zgrupowanie znajdowało się w Lyon-Bron, do którego zmierzali między innymi lotnicy z obozów internowania w Rumuni .Był tam również Józef Ziendalski ,który posiadał Dowód Osobisty No 2556 wydany przez Polskie Jednostki Lotnicze w Bron 1.06.1940 r. Pozdrawiam Waldemar Ziendalski ![]()
| |||
(24) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-26, 18:14 : | |||
W latach 1937-1938 zostaje wybudowana w Krośnie jedna z najnowocześniejszych na tamte czasy w Europie szkoła lotnictwa. Jesienią 1938 r. zostaje przeniesiona Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich z Bydgoszczy do Krosna. Rozpoczęte w Bydgoszczy w 3-letniej szkole szkolenia elewów w specjalnościach pilot, strzelec pokładowy – radiotelegrafista, oraz mechanik pokładowy były kontynuowane w Krośnie aż do czasu wybuchu wojny.1-go września w godzinach rannych spadają pierwsze bomby w Krośnie i na szkołę .Wśród zabitych było kilku młodych uczniów ze szkoły lotników.4-go września następuje ewakuacja szkoły z Krosna do Łucka.10-go września był niemiecki atak lotniczy na koszary w Łucku w wyniku którego częściowo zostają zniszczone. W tym czasie w pobliżu w Krzemieńcu znajdował się cały rząd z Prezydentem , Premierem, Naczelnym Wodzem E.Śmigłym – Rydzem. Był tam również gen.Wł.Sikorski.17-go września od rana trwał exodus ku granicy rumuńskiej ,która była krajem neutralnym. Tego samego dnia na te tereny wkracza armia radziecka i administracja sowiecka przejmuje miasta i wsie. Wielu Polaków wędruje do łagrów i obozów na terenie całej Rosji. Tym szlakiem poprzez Krosno, Łuck podążał Józef Ziendalski, który znalazł się w obozie dla uchodźców w Rumuni. Na zdjęciu poniżej Dekoracja Krzyżem Walecznych koło Londynu w 1943 r. Pierwszy z prawej W/O Józef Ziendalski P - 792036 Na odwrocie dedykacja: "Kochanym Rodzicom w dowód wypełnionego obowiązku kochający syn Ziutek." Serdecznie pozdrawiam Waldemar Ziendalski ![]()
| |||
(23) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-24, 22:58 : | |||
Józef Marian Ziendalski-P-792036 ur.18.XII.1919 r. był najstarszym synem z małżeństwa Józefa Ziendalskiego z Marianną Ziendalską z d.Cichosz.Miał rodzeństwo:Janina ur.1921r.,Stanisław ur.1922 r.(mój ojciec),Jadwiga ur.1924 r.,oraz z pierwszego małżeństwa z Apolonią Ziendalską z d.Elert zmarła w 1918 r., siostrę Wandę ur.w 1912 r., oraz brata Kazimierza ur.w 1914 r.Bacia zajmowała się wychowywaniem dzieci i domem.Dziadek był mistrzem rzemiosł piekarniczych i prowadził własną piekarnię zlokalizowaną przy domu na własnej posesji w centrum Siedlec przy ul.Wojskowej 12 ( obecnie nr.14).Dużo ciężkich prac w piekarni wykonywali dorastający chłopcy.Podstawowym ich obowiązkiem oprócz nauki w szkole było wczesno ranne rozwiezienie pieczywa ręcznym wózkiem po sklepach w Siedlcach.Musieli to zrobić i nie spóźnić się do szkoły.Ambicją Dziadków było wykształcić dzieci i wszyscy solidarnie w rodzinie musieli na to pracować.Józef po ukończeniu szkoły podstawowej uczęszczał do Liceum im. B.Prusa w Siedlcach.Zgodnie z ówczesnym systemem edukacji po 7 latach podstawówki ,uczęszczało się przez 4 lata do liceum i otrzymywało tzw.małą maturę , a po kolejnych 2 latach gimnazjum zdawało się maturę.Tak więz Józef w 1937 r. uko ńczył małą maturę i marzył, żeby iść do szkoły lotnictwa.Rodzina myślała o Dęblinie bo stosunkowo blisko od domu.Ale od jesieni 1937 r.Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Młodocianych została przeniesiona z Dęblina do Bydgoszczy.W ten sposób Józef wylądował w Bydgoszczy by spełniać swoje marzenia i pobierać nauki latania.W roku szkolnym 1937/38 Józef Ziendalski zostaje elewem 3-letniej Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy.Na wykazie postępów w nauce wystawionym na druku Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy z datą 15 czerwca 1938 r.oprócz ocen za poszczególne przedmioty ( same bardzo dobry i dobry) jest zapis:"Ukończył rocznik I-szy z postępem: Bardzo dobrym).Ponadto pieczęć okrągła szkoły z godłem,podpisy:Komendanta SPLdM,Dowódcy eskadry i Dowódcy Dyonu. cdn Pozdrawiam Waldemar Ziendalski. Na zdjęciu:Józef Ziendalski na tle swojego spitfire -sierpień 1943 r. ,oraz na odwrocie dedykacja dla Rodziców. ![]()
| |||
(22) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-22, 15:29 : | |||
Co do istnienia Sciany Pamięci , Ksiąg Pamięci w wydzielonym budynku Hall of Remembrance(widoczny na planie ogólnym cmentarza) jak również możliwości zakupienia Róży Pamięci (sadzonych na oznaczonych Bed Roses) na tym cmentarzu o którym mówimy oczywiście wiem.Tylko ,żeby taki wpis został dokonany do Księgi Pamięci lub na Scianie Pamięci była przez określony okres tabliczka z danymi zmarłego ( w zależnosci od dodatkowej opłaty zróżnicowanej za czasokres wiszenia oprócz kosztów zasadniczych związanych z pogrzebem i kremacją) , czy też dedykowana róża posadzona musi być wola najbliższej Rodziny jak również wniesienie stosownych dodatkowych opłat zgodnie z obowiązującym tam cennikiem.Nie mówimy tu o księgach ewidencyjnych zmarłych prowadzonych przez administrację cmentarza zgodnie z obowiązkiem wszędzie.Piszę o tym może zbyt szczegółowo ,ale pod tym względem w Polsce jest trochę inaczej i byc może to co dla Pana Piotra (czy to Pan mieszka w Bracknell? Jeżeli tak to pozdrawiam to spokojne miejsce ,które kilkakrotnie odwiedzałem)jest oczywiste to dla mieszkajacych na stałe w Polsce nie. Józef Ziendalski zmarł nagle na atak serca w domu 3.04.1984 w Wokingham.Do ostatnich dni pracował czynnie zawodowo. Pozdrawiam Waldemar Ziendalski
| |||
(21) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-22, 01:49 : | |||
Cytat: Panie Waldemarze, z tym nie jest tak do końca. Otóż cmentarz, o którym Pan wspomniał, posiada specjalne księgi pamiątkowe, w których wpisuje się daty śmierci wraz z nazwiskiem zmarłego, i - jeśli jest to życzeniem rodziny - krotki tekst dedykowany zmarłemu (np. fragment wiersza). Każdego dnia ta księga jest eksponowana i otwierana na aktualnej dacie. Znaczy to, iż chcąc zobaczyć nazwisko Józefa Ziendalskiego, trzeba odwiedzić cmentarz 3 kwietnia. Księga będzie otwarta właśnie na tym dniu do wglądu wszystkich, których bliscy odeszli 3 kwietnia. Taka skromna forma pozostawienia śladu...
| |||
(20) Re: Józef Ziendalski dw 302 z dnia 2014-11-21, 17:03 : | |||
W uzupełnieniu wpisu podaję ,że na bazie planu cmentarza i krematorium ,który posiadam określone jest dokładnie miejsce rozsypania prochów Józefa Ziendalskiego po kremacji.(mam szczegółowo rozrysowany plan tej części)JEST TO POZYCJA 2_2 w prostokącie April.Po wejściu na stronę www,rastampsteadparkcemeterygeneral pokaze się strona cmentarza ,gdzie po prawej stronie w Documents jest zbiór PDF:Layout of cemetery. Po wyświetleniu tego zbioru mamy na prawo od Chapel Garden of Remembrance & Memorial Rose GardenWokół środkowej części z wysokimi drzewami teren od lewej do prawej podzielony jest na 12 prostokątów oznaczonych kolejnymi miesiącami od January(Styczeń) do December (Grudzień) -niestety nie jest to szczegółowo pokazane na tym co się Wam wyświetli,ale musicie mi uwierzyć.Każdy z tych 12 prostokątów podzielony jest w następujący sposób: 123 456 4 789 123 456 3 Wkrótce na bazie posiadanych dokumentów w tym LOG BOOK postaram się rozwiać wątpliwości 789 które pojawiają na tym forum. 123 456 2 789 123 456 1 789 APRIL Powyżej są Rose Bed (prostokąty z różami). Pozdrawiam Waldemar Ziendalski
| |||
Powrót do tematów | Powrót do Myśliwców |