Gdzie samolot o tym oznaczeniu latał "po zestrzeleniu" go nad Francją (?)    
    
Wszystko się zgadza. Taki sam numer boczny był nadawany po wycofaniu z użytkowania lub utraceniu samolotu dla nowego egzemplarza. Istotną cechą wyróżniającą był numer fabryczny; Spitfire Józefa Ziendalskiego to NH608.    

Andrzej Lewandowski

[141.101.105.180]   [Odpowiedz]

Mam coś co Pana napewno zainteresuje.

Marcin bies

[162.158.158.205]   [Odpowiedz]

Proszę o kontakt [email protected]

Marcin bies

[162.158.158.205]   [Odpowiedz]

@Waldemar: Kazimierz Ziendalski to również ciekawa postać z perspektywy wojskowej. Pozwolę sobie na mały OT.     
Brat przyrodni Józefa Ziendalskiego urodził się 22.09.1914 roku. W stopniu podporucznika 16. Pułku Artylerii został wzięty do niewoli 6.10.1939 roku pod Krzywdą. Osadzony w Oflag II A (Penzlau) z numerem jenieckim 283, figuruje również jako więzień Oflagu IV C (Colditz).     
Kronika obozu w Penzlau z okresu IX 1939 - 14 II 1941 dostępna jest w formie skanów: szukajwarchiwach.pl/2/1334/0/1.6/26?q=Oflag+II+A&wynik=7&rpp=15&page=1#tabSkany (można poczytać).

Mateusz Cichosz

[95.172.68.149]   [Odpowiedz]

Dziękuję Mateusz za link.Bardzo ciekawe dane w innym układzie jak w Log Book Pilota.Co do koligacji to byłem pewny że podpisy Cichosz na tym forum pochodzą od krewnego ze strony Babci. Serdecznie pozdrawiam    
Waldemar Ziendalski

Waldemar Ziendalski

[178.42.89.173]   [Odpowiedz]

Panie Wiesławie .Ciekawe strony Log Book dywizjonu ,szczególnie jak się je porównuje z Log Book Pilota. Dziękuję i pozdrawiam    
Waldemar Ziendalski

Waldemar Ziendalski

[178.42.89.173]   [Odpowiedz]

Znam tą książkę " Trzy kolory mojego życia " napisaną przez Witolda Duniłłowicza (później William Dunwill).Opisuje w niej między innymi ludzi z ul.Wojskowej w Siedlcach.Wspomina Józefa jako kolegę i bardzo dobrze pisze o dziadku.Można ją było jeszcze niedawno kupić w Warszawie w pobliżu Pl.Bankowego w Instytucie Żydowskim. Pan Witold pochodził z rodziny żydowskiej.     
Pozdrawiam    
Waldemar Ziendalski

Waldemar Ziendalski

[178.42.89.173]   [Odpowiedz]

Witaj Remi.    
Pięknie to wszystko ująłeś, jak zwykle (-;    
Zadając pytanie:    

Cytat:
A co myśli o tym autor pomysłu - to trzeba by spytać Pana Jacka.     
Też kosztowało Go to wiele czasu, przygotowanie materiałów do przepisywania, rozsyłanie do zainteresowanych, później sprawdzanie tekstu, wstawianie na stronę ...

    
miałem na uwadze zażenowanie pana Jacka gdy spytałem go tą stronę pod podanym linkiem. Sam chyba czuł się wpuszczony w maliny.    
Dziękuję za podanie nowego, nie mam czasu na poszukiwania w internecie, jak wiesz moim żywiołem jest teren, przestrzeń, kontakt z żywymi ludźmi (-:    
Wiesiek

W.G	[95.160.67.60]   [Odpowiedz]

Cytat:
Przez jakiś czas można było je odnaleźć w internecie - Polish Air Force Operations Record Books 1940-1947 - do czasu. Teraz pod tym linkiem można znaleźć to www.polishaf.pl/

    
    
Wprawdzie nazwa trochę może zmylić, ale przyjemnie jest poznać uroku naszego kraju :).     
    
Wiesiu, to nie jest tak, że nie ma.     
Co zostało kiedyś zapisane w "internecie" tak łatwo nie da się skasować.    
Zajrzyj tu:    
Może i innym ten link przyda się, warto go spopularyzować. Choć jak zaglądam co jakiś czas do niego, to jakiś ruch w odwiedzinach się pojawia. Ale to nie to co było drzewiej ...    
    
web.archive.org/web/20130403082758/http://orb.polishaf.pl/    
    
    

Cytat:
Ciekawy jestem jak się czują i co myślą dzisiaj wszyscy ci co wzięli udział w tym przedsięwzięciu, nie wspomnę o autorze tego pomysłu.

    
    
Jak się czują ?    
Dla mnie był to naprawdę wspaniały okres poznawania historii polskich lotników w Wielkiej Brytanii. To nie było tylko zwykłe "przepisywanie". Każde nazwisko zostało sprawdzone, jak w przypadku mojego ulubionego dywizjonu 306 (wiadomo. Toruniacy). No i ta atmosfera wokół, można było prześledzić życie dywizjonu dzień po dniu. Wszak nie tylko lotami bojowymi żyli w dywizjonie. Szara codzienność też była ekscytująca.     
Osobiście powróciłem w moje ulubione rejony, czyli do okresu 1918-1939. Tam jest również jeszcze wiele do zrobienia.     
    
Z mej strony powiem, że szkoda, iż nie zostało to doprowadzone do końca.    
    
A co myśli o tym autor pomysłu - to trzeba by spytać Pana Jacka.     
Też kosztowało Go to wiele czasu, przygotowanie materiałów do przepisywania, rozsyłanie do zainteresowanych, później sprawdzanie tekstu, wstawianie na stronę ...    
    
Pozdrawiam    
"przepisywacz"     
Remigiusz Gadacz    
    
    
    

Remigiusz Gadacz

[77.254.37.225]   [Odpowiedz]

Witam.    

Cytat:
Od siebie mogę dorzucić listę lotów z Sierpnia '44. Pewnie nie tylko nam się przyda.     
Do ściągnięcia stąd: dl.dropboxusercontent.com/u/52598604/17.pdf

    
Swego czasu na tym forum wystąpił jeden z naszych historyków z pięknym planem zamieszczenia w internecie ORB Form 540 wszystkich polskich dywizjonów. Zgłosili się wolontariusze i przepisywaliśmy te dokumenty które miały służyć wszystkim. Przez jakiś czas można było je odnaleźć w internecie - Polish Air Force Operations Record Books 1940-1947 - do czasu. Teraz pod tym linkiem można znaleźć to www.polishaf.pl/    
Ciekawy jestem jak się czują i co myślą dzisiaj wszyscy ci co wzięli udział w tym przedsięwzięciu, nie wspomnę o autorze tego pomysłu.    
Wiesiek    

W.G	[95.160.67.60]   [Odpowiedz]