miłośników polskiego lotnictwa

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Uwaga! Dopisanie nowego wątku czy też tematu będzie skutkowało ujawnieniem Twojego IP.
Jeśli nie wyrażasz na to zgody proszę zrezygnuj już teraz.
Dodanie wątku przez Ciebie będzie jednoznaczne ze zgodą na ujawnienie Twojego IP.
Imię i nazwisko
E-mail
OdpowiedĽ FRANCUSKO - ANGIELSKA ZGADUJ ZGADULA czyli PSP bez tajemnic :) (2008-12-08, 21:01)
PiotrH
Bardzo prawdopodobne Zbyszku. Dziękuję za podpowiedź.     
"305 Dywizjon Bombowy" str. 15 - Bohdan Kleczyński z zabandażowaną głową. Fotografia podpisana przez J. Zielińskiego z datą 18 lipca 1941 r. Odnalazłem też ową kojarzoną przeze mnie - str. 129 "Ku czci poległych". Próbując zatem posklejać to co wiem...    
    
W nocy z 18 na 19 czerwca 1941 roku Wellington SM-Q załogi W/Cdr B. Kleczyńskiego zostaje zaatakowany i poważnie uszkodzony przez nocny myśliwiec podczas lotu na bombardowanie Bremen. Być może to wtedy nasz "zabandażowany lotnik", który w tym czasie pełnił funkcję dowódcy 305DB, został ranny w głowę.    
    
W nocy z 24 na 25 czerwca 1941 roku w drodze powrotnej z bombardowania Bolougne Wellington SM-F zostaje ostrzelany przez okręt w rejonie portu Calais. Uszkodzenia bombowca są na tyle poważne, że pilot S/Ldr K. Kielich zarządza opuszczenie samolotu. Jako pierwszy skacze przedni strzelec Sgt T. Frankowski i jako jedyny szczęśliwie ląduje na lądzie. Chwile później Wellington gwałtownie traci wysokość wodując (raczej chyba rozbijając się) w pobliżu Clacton. Wysłanej na ratunek łodzi udaje się podjąc z wody jedynie nawigatora załogi - F/O Z. Idzikowskiego. Jeszcze tego samego dnia morze oddaje ciało S/Ldr K. Kielicha (I to właśnie jego pogrzeb został uwidoczniony na zdjęciu. Ciała pozostałych dwóch lotników pochowano w Newark prawdopodobnie później, ciała trzeciego, czy jak kto woli szóstego lotnika morze nie oddało).    
    
No i obiecana "nagroda". Jeśli dobrze widzę (no może na trochę większym obrazku, na fotografii w środku wśród klęczących) w pogrzebie brał udział ówczesny Inspektor PSP gen. Ujejski.    
    
Z osobą pilota Bohdana Kleczyńskiego związana jest zdaje się pewna "legenda" z gatunku tych narodowo-sensacyjnych.    
    
Twój komentarz:
Zdjęcie
    Lokalizacja
    Podgląd posta
    Powrót do tematówPowrót do wątku