Dariusz Kulesza >Cytat> Robert Gretzyngier
I to jest właśnie clue programu. Śmigielski zgłosił zestrzelenie samolotu, który lądował przymusowo, a samolot do którego strzelał wylądował przymusowo, bez śladów trafienia. Gdyby była kategoria "przestraszony" można byłoby Pingela do takowej zakwalifikować, ale czy mozna przestraszyć DB601 tak, że odmówił posłuszeństwa?
Tajemnica i zagadka wojny. Może Pan ją spróbuje wyjaśnić? Jak to się stało? Strzelał i nie trafił. Zestrzelił, a nie zestrzelił.
Kolejne czepianie się słówek spowoduje tylko rozbudowanie tego wątku, ale nie doprowadzi do rozwiązania zagadki, a takich zagadek jest jeszcze kilka.
W zasadzie to jest po ptokach.
P.S.
Śmigielski mógł ostrzelać Pingela, bez trafień i wymusić lądowanie na lądzie i pewne dostanie się do niewoli , nie w kanale.
Kto wie czy Pingel nie lądowałby w kanale z szansą na ratunek niemieckich służb ratowniczych, gdyby nie upierdliwy Spitfire ? |