Lech Śmiarowski
Pozdrawiam Pana Piotra i dziękuję za zainteresowanie.
Udało mi się przekopiować zdjęcie, o którym pisałem w poprzednim poście. Nie udaje mi się to tak elegancko jak Panu Warszawiakowi - zostaje niepotrzebne puste miejsce.
Tak jak pisałem, są jeszcze dwa, wszystkie opatrzone nagłówkiem: "Pictures coutresy of Helga Borgmann from Berlin".
Na jednym z nich wyraźnie widać numer 5567. Wybrałem to, bo na nim widać lewą stronę ogona i wg. mnie oznaczenie 20 lotów.
Samolot dobrze wygląda, nawet szyby całe.
|