Artur Maksymilian Cieślik służył na pokładzie Wellington X BH-J (HZ438) w dywizjonie 300. Maszyna ta wystartowała z lotniska Ingham o godz. 22:45. O godz. 2:20, 9 km na połnocny zachód od miasta Leuven w Belgii, na wysokości 4 900 metrów samolot został przechwycony przez Messerschmitta Bf 110 pilotowanego przez asa niemieckich myśliwców nocnych Oblt. Paula Zornera, dowódcę jednostki 3./NJG 3, stacjonującej na lotnisku Vechta. Po krótkiej walce o godz. 2:30 samolot został zestrzelony. Eksplodował bezpośrednio nad ziemią koło miejscowości Sint-Pieters-Rode. Cała załoga zginęła. Na miejscu katastrofy znaleziono zwłoki czterech członków załogi. Ciało piątego, Tadeusza Kneblocha znaleziono kilka dni później, na polu w pewnej odległości od miejsca katastrofy. Wszyscy członkowie załogi zostali pochowani na małym przykościelnym cmentarzu w miejscowości Sint-Pieters-Rode. Groby ich znajdują się pod opieką lokalnego Towarzystwa Przyjaźni Flamandzko-Polskiej w Aarschot. |