Jerzy Masłowski Dopiero dziś , dzięki Pani Dorocie Bartoszewicz ponownie wszedłem na tę stronę. Dlatego odpowiadam dopiero teraz:
Szanowna Pani - a o którym Antonim Magierce Pani pisze, bo w 1939 roku w Matczu mieszkało ich aż trzech - Antoni Magierka starszy i jego bratanek Antoni syn Łukasza (rocznik chyba 1924-5?) a także inny nie spokrewniony z nimi Antoni bliższy sąsiad dziadka, który po 1945 roku został jako prawosławny wysiedlony do Sowietów. I to o nim jako prawdopodobnym uczestniku pogrzebania zwłok Jankowskiego pisałem, a on byl starszy od mojego dziadka (dziadek rocznik 1895) i w wojsku, nawet carskim nie służył. To on między innymi jako prawosławny przekazał dziadkowi wiadomość o sprawcach zbrodni - miał krewnych w Korytnicy. Pani zapewne jest kuzynką tych pierwszych Antonich, a ja o nich nie pisałem i czy oni służyli w wojsku i w jakim, nigdy tym się nie interesowałem. A w zasadzie odpowiedź na Pani wpis została już udzielona przez Mateo i W.G - dziękuję koledzy. Pani rada:
"Zanim zaczniesz pisać o kimś to dobrze się zastanów" jest uniwersalna - Jerzy Masłowski |