Mateo Połówkę nieśmiertelnika mógł zabrać jakikolwiek żołnierz, który znalazł się akurat w pobliżu.
Moim zdaniem odłamanie tylko połowy blaszki świadczy o tym, że osoba która to zrobiła miała pojęcie na temat postępowania w takich sprawach. Gdyby było inaczej to nieśmiertelnik by przepadł w całości lub zachował by się w całości przy zmarłym/poległym.
Pzdr. |