Dariusz Kulesza My sie Panie Jacku nie kłócimy , jedynie męczymy koooota.
Mimo że jestem skłonny wierzyć w lepsze wyszkolenie bojowe LW puków z nad kanału to nijak nie moge zakumać dysproporcji zgłoszonych i uznanych przez RAF zwycięstw a danymi sztabu LW.
Uznanie siedmiuset iluś tam adolfiaków a przyznanie około 150 wszystkich maszyn LW jest co najmniej dziwne.
Tymbardziej jeżeli takiego Gallanda czy innego czarnego orła zrobano kilka razy w jednym dniu?!
Zaglądam czasem na Niemieckie fora , i tam czesto sie zastanawiaja kto kogo i ile stracił i zaliczył.
Ogólny zarys jest jednak taki że niema wszystkich czy nawet większości dokumentów sztabowych LW.
|