Remigiusz GadaczCytat:
Przez jakiś czas można było je odnaleźć w internecie - Polish Air Force Operations Record Books 1940-1947 - do czasu. Teraz pod tym linkiem można znaleźć to http://www.polishaf.pl/
Wprawdzie nazwa trochę może zmylić, ale przyjemnie jest poznać uroku naszego kraju :).
Wiesiu, to nie jest tak, że nie ma.
Co zostało kiedyś zapisane w "internecie" tak łatwo nie da się skasować.
Zajrzyj tu:
Może i innym ten link przyda się, warto go spopularyzować. Choć jak zaglądam co jakiś czas do niego, to jakiś ruch w odwiedzinach się pojawia. Ale to nie to co było drzewiej ...
http://web.archive.org/web/20130403082758/http://orb.polishaf.pl/
Cytat:
Ciekawy jestem jak się czują i co myślą dzisiaj wszyscy ci co wzięli udział w tym przedsięwzięciu, nie wspomnę o autorze tego pomysłu.
Jak się czują ?
Dla mnie był to naprawdę wspaniały okres poznawania historii polskich lotników w Wielkiej Brytanii. To nie było tylko zwykłe "przepisywanie". Każde nazwisko zostało sprawdzone, jak w przypadku mojego ulubionego dywizjonu 306 (wiadomo. Toruniacy). No i ta atmosfera wokół, można było prześledzić życie dywizjonu dzień po dniu. Wszak nie tylko lotami bojowymi żyli w dywizjonie. Szara codzienność też była ekscytująca.
Osobiście powróciłem w moje ulubione rejony, czyli do okresu 1918-1939. Tam jest również jeszcze wiele do zrobienia.
Z mej strony powiem, że szkoda, iż nie zostało to doprowadzone do końca.
A co myśli o tym autor pomysłu - to trzeba by spytać Pana Jacka.
Też kosztowało Go to wiele czasu, przygotowanie materiałów do przepisywania, rozsyłanie do zainteresowanych, później sprawdzanie tekstu, wstawianie na stronę ...
Pozdrawiam
"przepisywacz"
Remigiusz Gadacz