miłośników polskiego lotnictwa
Pokaż punkty

.: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :: Forum dyskusyjne :.
Temat: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 (2022-10-24,11:05)

    
Dzień Dobry    
    
Pojawiła się ciekawa książka.    
    
allegro.pl/wedrowki-z-notatnikiem-i-lopata-j-molski-i6165134341.html    
    
Oto fragment recenzji tego opracowania zamieszczonej w kwartalniku "Na sieradzkich szlakach 2/2016"    
    
Recenzcja:    
Wędrówki z notatnikiem i łopatą    
? Przez pobojowiska lotniczego    
Września 1939?, Czerwonak 2015    
- Juliusza Molskiego    
Andrzej Ruszkowski    
    
    
Książka nosi podtytuł ?Przez pobojowiska lotniczego Września    
1939? i składa się z dwóch części. Część I to ?Tarapaty i emocje ? gawęda reporterska?, gdzie ukazane są przygody, jakiestały się udziałem Autora w czasie opisywanych peregrynacji.    
W części II -?Raporty z wypraw i pamiątki pobojowiskowe? Autoromawia, jak dochodziło do odnalezienia miejsc tragedii lotniczych i wyniki badań konkretnych pobojowisk. W tekście liczne zdjęcia i czytelne plany. Autor, poznaniak, jest człowiekiem niezwykłym. W połowie lat 80. XX w. zetknął się z chaosem w kwestii miejsc zestrzeleń polskich samolotów w 1939 roku i, co za tym idzie, grobów lotników, którzy stracili wtedy życie. Postanowił zweryfikować wiedzę o działaniach Polskiego Lotnictwa w 1939 roku i sprawdzić okoliczności śmierci Poległych. Sam zbudował wykrywacz metali i wyposażony w saperkę ruszył na spotkanie z przygodą. Przez kilkanaście lat zbadał kilkadziesiąt pobojowisk lotniczych. Dotarłszy na miejsce rozpytywał żyjących jeszcze wtedy świadków zestrzeleń, weryfikował uzyskaną wiedzę z regionalistami, porównywał z opisami w dostępnej literaturze tematu1. Pracę nad zebranym materiałem w zasadzie zakończył w latach 2002- 2003.    
Wydawca znalazł się dopiero w 2013 roku, wtedy rozpoczęły się ponad dwuletnie prace nad ostateczną formą książki. Czy Autor zbadał wszystkie pobojowiska lotnicze na ziemiachpolskich? Z pewnością istnieją jeszcze miejsca lotniczych tragedii, które czekają na odkrywców. Przykłady choćby z okolic Sieradza: grób dwóch NN lotników najprawdopodobniej z 33 Eskadry Obserwacyjnej spoczywających na cmentarzu w Zadzimiu, którzy polegli w dniu 5 IX ?39 w samolocie RWD 14 ?Czapla? w lesie na skraju Górek Prusinowskich w gm. Szadek albo lotniczy grób na cmentarzu w Zduńskiej Woli, którego nagrobek wskazuje, że zawiera prochy por. obs. Mariana Ig. Kaczorowskiego i kpr. pilota Czesława Menczyka, pochowanych jednak bez wątpienia w mogile na wojennym cmentarzu z I wojny światowej w miejscowości Szubienice k. Szczercowa. Kto zatem spoczywa w tym grobie? Ile jest jeszcze takich tajemnic? Spośród Spośród kilkudziesięciu pobojowisk lotniczych całej Polski    
ograniczę się do przedstawienia tych, które znajdują się w okolicach    
Sieradza. Wszystkie inne są opracowane w podobny sposób. Penetrację pobojowisk Juliusz Molski rozpoczął od Miłkowic położonych nad Zalewem Jeziorsko, gdzie na nowym parafialnym cmentarzu jest grób ppor. obs. Zdzisława Mutkowskiego, który zginął w dniu 11 IX ?39 na samolocie ?Lublin? R-XIII D. na polach wsi Wola Miłkowska w gm. Warta. Kpr. pilot Czesław Przewoźny zdołał się uratować skacząc ze spadochronem i przeżył wojnę. Poszukiwacz, w oparciu o zeznania świadków, odtworzył ostatnie chwile zetknięcia się samolotu z ziemią, odkrył pamiątki męczeńskiej śmierci lotnika i przekazał je do Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.    
W cz. II książki autor poddaje ocenie uwarunkowania zakończonego tragicznie zadania bojowego załogi tego samolotu, wchodzącego w skład 36 EO 3 Pułku Lotniczego, a działającego na rzecz Armii ?Poznań?, i objaśnia sytuację na froncie w chwili zestrzelenia samolotu. Następne badanie miejsca zestrzelenia polskiego samolotu    
rozpoczęło się w dniu 4 X 1985 r. w Wylazłowie k. Pęczniewa ? po drugiej części Zalewu Jeziorsko. Został    
tam zestrzelony w dniu 5 IX ?39, w walce z czterema Messerschmittami Bf 109E (z grupy myśliwskiej I./JG 77), PZL.23B ?Karaś? z 32 ER, który wystartował z polowego lotniska w Sokolnikach k. Ozorkowa i wykonywał zadanie na rzecz Armii ?Łódź?. Zdaniem Autora książki polegli tam: ppor. obs. Adam Kandziora i strz. kpr. Kazimierz Tyrakowski. Co do imiennej identyfikacji pilota są wątpliwości (kpr. pilot Edward Kościelny czy kpr. pilot Czesław Kruszewski?). Szczątki kostne lotników rozdzielił na trzy części antropolog i drogą losowania odnalezione rodziny przypisały je poszczególnym Poległym, pochowanym następnie w kwaterze lotniczej na Poznańskiej Cytadeli. Te wywody zostały jednak uzupełnione przypisem dodanym już po złożeniu książki, w którym powołano się na kwartalnik nr 3/107/2012/XXVII ?Na Sieradzkich Szlakach?, gdzie w art. Łukasza Łydżby (?O walce PZL.23 Karasia nad Pęczniewem?), w oparciu o odnalezione dokumenty ze zbiorów ppłk. Tomasza Kopańskiego ustalono, że nad Pęczniewem zginęła załoga w składzie: ppor. obs. Adam Kandziora, kpr. pil. Czesław Kruszewski i kpr. strz. sam. Henryk Dubisz. Relacja podkreśla trudne warunki badań tego pobojowiska, ponieważ wtedy właśnie napełniano wodą zbiornik, a miejsce tragedii lotniczej, dziś na dnie zbiornika, zostało zapomniane. Wydobyto wtedy aż 1216 odłamków samolotu i jego wyposażenia, stwierdzono ślady krwi na strzępach mundurów. W tekście liczne zdjęcia z prac w terenie i z wojskowego    
pogrzebu oraz szkic miejsca upadku samolotu.    

forumowicz  [109.173.212.41]Dodaj współrzędne [Odpowiedz]

znalezionych: 6, strona 1 z 1

(6) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2022-10-24, 11:05 :
Dokładnie, pamiętam jak były cyrki ze złotym pociągiem.    
    
    
______________________________    
samozatrudniony.pl/
Władek[172.68.50.91]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(5) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2022-07-08, 09:53 :
Niesamowita sprawa...    
otomedi.pl
Piotr Gnomisławaski[172.71.102.63]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(4) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2022-06-14, 18:51 :
Niestety, ale książka o której Pan tu pisze jest generalnie nie czytelna. Wynurzenia autora z pierwszej części to grafomania wysokich lotów, podobnie jak oskarżanie niektórych ludzi, którzy pomogli mu w 'penetracjach archeologicznych' - skąd on wziął ten termin, o przynależność do PZPR, czy utrudnianie mu działalności o charakterze przestępczym (trzymanie zwłok ludzkich na balkonie w workach foliowych o którym sam pisze)... Szczęście Autora że już nie żyje, bo inaczej to by musiała się nim chyba zainteresować policja.
BoGon[162.158.203.84]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(3) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2017-03-11, 20:32 :
Witam.    
Książka bardzo pomocna pasjonatom lotnictwa tak tym którzy interesują się od strony teoretycznej jak i tych od archeologii wojskowej (lotniczej). Szkoda tylko bo dzikie watahy wyruszyły z łopatami na poszukiwania "skarbów". Już na północ od Częstochowy zaczął się nalot. Policja powinna mieć dobre "łowy".    
Wiesiek
W.G
[95.160.155.197]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(2) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2017-03-10, 12:15 :
Z pewnością przeczytam !
Tomek M
[94.254.136.136]  Dodaj współrzędne [Odpowiedz]
(1) Re: Juliusz Molski, Z notatnikiem i łopatą, Czerwonak 2015 z dnia 2016-05-02, 00:50 :

znalezionych: 6, strona 1 z 1

Powrót do tematów Powrót do Myśliwców